Nicholas Latifi oprócz 10-sekundowej kary stop&go "zarobił" dziś także trzy punkty karne. Wszystko za przejechanie obok rozbitego bolidu Maksa Verstappena.
Po tym jak lider wyścigu rozbił się na prostej startowej, reszta kierowców została poinstruowana, aby przejechać przez aleję serwisową. Spod polecenia wyłamał się właśnie kierowca Williamsa, który posłuchał komendy inżyniera "stay out" i bezpardonowo minął rozbity wrak Red Bulla oznaczonego numerem 33. Dlatego sędziowie po zawodach przeanalizowali to zajście i zadecydowali o dodatkowej karze w postaci punktów.
"Po wypadku Verstappena na prostej start-meta, dyrektor wyścigowy nakazał kierowcom użyć alei serwisowej, co było sygnalizowane z odpowiednim wyprzedzeniem", czytamy w notce sędziowskiej.
"Podczas gdy reszta pojechała za samochodem bezpieczeństwa, Latifi zignorował instrukcję i dzięki temu wyprzedził dwóch zawodników, którzy zachowali się prawidłowo. Sędziowie ustalili, że wszystkie zespoły zostały poinformowane w odpowiednim czasie i również Latifi otrzymał konkretne polecenie. Z związku ze złamaniem artykułu 39.8 i 39.5 sędziowie zdecydowali się na nałożenie kary dziesięciu sekund i trzy punkty karne."
Przez karę odbytą na torze Kanadyjczyk spadł z 13. na 16., ostatnią lokatę. Dla 25-letniego zawodnika to pierwsze punkty karne w karierze w F1.
06.06.2021 22:09
0
To nie prawda . Inżynier mu powiedział stay out
06.06.2021 23:31
0
Tej łajzie to i 300 pkt to mało ...
07.06.2021 06:20
0
@2 A Ty czytać nie potrafisz? Sprawę zawalił inżynier, jakbyś oglądał wyścig to może byś coś skumał.
07.06.2021 23:00
0
Co nie zmienia tego , że to łajza ,,..
08.06.2021 10:52
0
@4 Niby co ci zrobił? Latifi to jeden z najbardziej neutralnych kierowców w stawce, w dodatku jeździ w słabym zespole, a nie spisuje się tam jakoś tragicznie. Co w nim jest takiego potwornego?
08.06.2021 12:09
0
@4 Pisze Rysiek w pidżamie sprzed komputera. Przekonałeś mnie kolego :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się